Przeżycia związane ze śmiercią Jana Pawła II zainspirowały światowej sławy kompozytora Wojciecha Kilara [na zdjęciu] do rozpoczęcia pracy nad nową symfonią. Będzie to piąta symfonia artysty. Prawdopodobnie otrzyma nazwę "wielkanocna".
"Próbowałem zacząć tę symfonię od dłuższego czasu. Udało mi się to w tej atmosferze ogromnego skupienia, która towarzyszyła odchodzeniu Ojca Świętego; szczerze mówiąc była to też trochę ucieczka, szukanie ratunku w muzyce, w pracy, żeby nie popadać w rozpacz i smutek" - powiedział w poniedziałek PAP kompozytor. "To, że w tych dniach udało mi się rozpocząć pracę nad symfonią, odczułem jako jakby dar od Niego. Myślę, że Ojcu Świętemu spodobałoby się, żeby uczcić go pracą" - dodał. Pierwsze takty nowej symfonii Kilara powstały w piątek, na dzień przed śmiercią Jana Pawła II, kolejne w sobotę 2 kwietnia. Praca nad utworem ma zająć kilka miesięcy. Kompozytor nie zdecydował jeszcze, czy dedykuje symfonię papieżowi. "Zawsze trochę wstydzę się pompatycznych dedykacji. Wyglądałoby, że to jest mój dar dla Ojca Świętego; myślę, że nawet nie wypada mówić, że ja coś mogę dać Ojcu Świętemu. Tylko On nam coś dawał, to