W centrum Katowic rusza prywatny Teatr Poniedziałkowy z kameralnym, ambitnym repertuarem. To Teatr Bez Sceny Andrzeja Dopierały chwilowo znalazł dla siebie scenę
Prywatne teatry rozkwitają ostatnio w całej Polsce (a szczególnie w stolicy), ale nie wszyscy wiedzą, że w Katowicach taki teatr działa już od 13 lat. Jednak Teatr Bez Sceny katowickiego aktora Andrzeja Dopierały różni się tym od warszawskich teatrów Krystyny Jandy czy Marii Seweryn, że jest dosłownie bezdomny. Gościnnie występował raz po raz w najróżniejszych miejscach na Śląsku. Teraz zdobył stale miejsce w Klubie Niezależnych Stowarzyszeń Twórczych Marchołt przy ul. Warszawskiej. - W nowej, poniedziałkowej inicjatywie widzę dla Teatru Bez Sceny ogromną szansę, by ludzi przyzwyczaić do nas na nowo i by regularnie grać przedstawienia z naszego repertuaru - cieszy się Dopierała. Poniedziałkowy Teatr Bez Sceny w Marchołcie jest już profesjonalnie wyposażony. Widzowie zasiądą na amfiteatralnej, i co ważne, mobilnej widowni, którą będzie można dowolnie komponować w kameralnej przestrzeni. Możliwości nowej sceny mamy najpełniej odkryć w