Po raz kolejny, na kolejnej scenie świata padną sakramentalne frazy, że "źle się dzieje w państwie duńskim", że "są rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie śniło się naszym filozofom", padnie pytanie "być czy nie być" i puenta "reszta jest milczeniem". Premiera "Hamleta" w sobotę, 14 stycznia, dzisiaj pokaz przedpremierowy.
Słowa, słowa, słowa, jak sztylety będą zabijać wszystkich tych, którzy stali się świadkami wielkiej zbrodni. Najsłynniejsze bodaj teatralne bratobójstwo musi zostać ujawnione i pomszczone. Hamlet musi odkryć prawdę. Po raz kolejny, na kolejnej scenie świata padną sakramentalne frazy, że "źle się dzieje w państwie duńskim", że "są rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie śniło się naszym filozofom", padnie pytanie "być czy nie być" i puenta "reszta jest milczeniem". Do jednego z kanonicznych dzieł Williama Szekspira przygotowuje się Teatr Śląski. Po raz trzeci pokazując "Hamleta", tym razem w interpretacji węgierskiego reżysera Attili Keresztesa. Spektakl powstał w ramach tzw. Zaproszenia od Stanisława - podczas tegorocznej edycji Festiwalu Interpretacje Teatr Śląski nagrodził sam siebie i przyznał zaliczkę na poczet kolejnej realizacji Keresztesowi, który w konkursie pokazał wtedy "Iwonę, księżniczkę Burgunda". Reżyser (rocznik