Artur Barciś powraca w roli reżysera do Teatru Żelaznego. Po świetnym dramacie "Jabłko", za reżyserię którego otrzymał Złotą Maskę, realizuje w Katowicach-Piotrowicach tragikomedię "Ściana". W roli głównej Paweł Okraska, aktor krakowskiego teatru Bagatela.
Bohaterem sztuki jest Jacek, przystojny kawaler, agent nieruchomości. Pewnego dnia chce wypłacić pieniądze w banku. Ale nie może, bo dowiaduje się, że polski bank został wykupiony przez indyjską grupę kapitałową i on sam podlega indyjskiemu ustawodawstwu. Pracownicy banku rozpoczynają dochodzenie, czy aby ich klient nie ma za dużo pieniędzy. Zaczyna uczestniczyć w serii coraz bardziej surrealistycznych, momentami zabawnych i często dziwacznych sytuacji, które prowokują go do skrajnie różnych emocji. Autorem "Ściany" jest francuski aktor i scenarzysta Sebastien Thiery, ale na scenie Żelaznego sztuka zyska polski, a nawet śląski koloryt - za zgodą samego autora. - Matka bohatera, który mieszka w Warszawie, przyjechała do niego ze Śląska, z Katowic. I mówi gwarą. To mój autorski pomysł, sądzę, że się spodoba. Co więcej, zmieniłem zakończenie, które według mnie genialnie pasuje do miejsca, w którym znajduje się Teatr Żelazny. Tytuł też jest