Premiera sztuki "Stuff Happens" brytyjskiego dramaturga Davida Hare'a w reżyserii Andrew Pole'a odbędzie się w sobotę w Teatrze Śląskim im S. Wyspiańskiego w Katowicach.
Jak podkreśla dyrektor artystyczny katowickiej sceny, Tadeusz Bradecki, "Stuff Happens" to mało popularny w Polsce teatr polityczny - w tym wypadku opowiadający o manipulowaniu opinią publiczną przez polityków uzgadniających ostatnią amerykańską interwencję w Iraku. - To pierwsze polskie i pierwsze nieanglojęzyczne wystawienie tego napisanego przed pięcioma laty tekstu. Sztuka jest szeroko grana w USA, Wielkiej Brytanii i Australii, gdzie wywołuje żywe emocje" - mówił na środowej konferencji prasowej w Katowicach Bradecki. Według reżysera przygotowującego "Stuff Happens" w Teatrze Śląskim, Andrew Pole'a, który wystawiał ją już w Pittsburghu, sztuka powinna spowodować silne reakcje również wśród polskiej publiczności - szczególnie w sytuacji, gdy polscy żołnierze wciąż stacjonują w Iraku, a Stany Zjednoczone chcą umiejscowić w Polsce jeden z elementów tarczy antyrakietowej. W Ameryce sztuka jest odbierana niezwykle emocjonalnie - powode