EN

18.03.2010 Wersja do druku

Katowice. "Pijacy" z Krakowa na obrotówce z Bydgoszczy

Kto by przypuszczał, że poczciwy tekst Franciszka Bohomolca, XVIII-wiecznego księdza, okaże się najtrudniejszym dla organizatorów Interpretacji sprawdzianem technicznym.

"Pijacy" [na zdjęciu], przedstawienie zrealizowane przez Barbarę Wysocką w krakowskim Starym Teatrze, rozgrywa się na obrotowej scenie, której w Teatrze Śląskim nie ma. Nie ma też obrotówek w najbliższej okolicy. To znaczy są, ale zamontowane na stałe. Tak więc rzeczony drobiazg - bagatela, 11 metrów średnicy - przyjechał aż z Bydgoszczy. Jego montowanie odbywało się przez dwie nieomal doby na scenie Wyspiańskiego pod okiem szefa technicznego Starego Teatru - Jacka Puzi, przy współpracy ekipy Śląskiego. Warto pamiętać, że na odświętną atmosferę festiwalu składa się także ogromny wysiłek ludzi spoza kulis, bo tylko dzięki nim dekoracje do poszczególnych spektakli, demontowane i montowane głównie w nocy, gotowe są przed podniesieniem kurtyny.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zza kulis - montaż obrotowej sceny

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 65

Autor:

HW-M [Henryka Wach-Malicka]

Data:

18.03.2010

Realizacje repertuarowe
Festiwale