Czy warto inwestować w kulturę - to jeden z tematów popołudniowej sesji pt. "Kultura i biznes", zorganizowanej w poniedziałek w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w
Katowicach. Gościem spotkania był m.in. senator Kazimierz Kutz.
Obecnie - zdaniem Kutza - instytuty kultury nie mogą istnieć tylko dzięki pieniądzom pochodzącym z budżetu państwa, dlatego coraz bardziej muszą ubiegać się o życzliwość w świecie biznesu. - Jeśli dzisiaj się mówi, że w sferze bytowej przeżywamy lata kryzysu, to chciałem powiedzieć, że w kulturze z chwilą zmiany ustroju nastąpił upadek kultury (...). Dzisiejsze państwo przestało być mecenasem - powiedział Kutz i zaznaczył, że wcale nie chodzi o to, aby wrócić do tego, co było, ale - podkreślił - minie trochę czasu, zanim ludzie bogaci przejmą na siebie rolę mecenasa kultury narodowej. Kutz ocenił, że jest ogromne zapotrzebowanie na biznesmenów, którzy chcieliby inwestować w kulturę - "na ludzi z wielkimi pieniędzmi, którzy są jednocześnie ludźmi kultury". Organizatorów dużych imprez kulturalnych reprezentował pomysłodawca i organizator OFF Festivalu, Artur Rojek. Powiedział, że przy organizacji tak dużego przedsięwzięcia