6 i 7 marca na Scenie w Malarni Teatru Śląskiego odbędzie się gościnny spektakl "Synek". Jest to monodram w wykonaniu Marcina Gawła, grany gwarą śląską, wyprodukowany przez Zabytkową Kopalnię Guido w Zabrzu.
Uwikłany w obsesję śmierci Śląska, Marcin Gaweł, śląski synek, pisze elegię o jeszcze nie umarłych. Trzysta dwadzieścia metrów pod ziemią, w ultralokalnym języku, brzmiącym jak mowa dużych niemowlaków. Do odprawienia Dziadów za jeszcze żywych zaprasza rezydentów stacji arktycznej "Śląsk", ostatniego Mohikanina, pewnego doskonałego aktora hollywoodzkiego, który - tylko u nas - po raz pierwszy ujawnia śląskie korzenie... Twarze bliskich z osobistego banku pamięci. Po raz pierwszy na scenie obserwujemy narodziny języka śląskiego (który na każdej ulicy brzmi inaczej) z ducha muzyki i nawoływań fok, oraz zmaganie synka z pytaniem o idiom Śląski i obecne tu proporcje polityki - metafizyki - biografii. Ślązak jest zawsze pojedynczy, na jaki zatem rodzaj samotności skazuje Śląsk swoich obywateli? Monodramatyczny spektakl/instalacja/performance Marcina Gawła, grany w języku śląskim. Na podstawie tekstów: Marcina Gawła, Zbigniewa Stryja i Zbigniewa