Reżyser Kazimierz Kutz - autor filmów eksplorujących trudną historię Górnego Śląska, felietonista, a przez wiele lat także polityk - świętował w niedzielę w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach swoje 89. urodziny.
W sobotę w Katowicach odbyła się repremiera jego zrekonstruowanego cyfrowo filmu "Perła w koronie". Urodzinowe spotkanie poprzedził grany już od 5 lat spektakl "Piąta strona świata", oparty na książce Kutza pod tym samym tytułem. Reżyser wspominał, że po raz pierwszy był w teatrze jako gimnazjalista, w 1946 r. i był to właśnie Teatr Śląski, a występował m.in. Tadeusz Łomnicki. - Pierwszy raz zobaczyłem wtedy prawdziwy, wielki teatr, być może dlatego siedzę dzisiaj po tej stronie - powiedział. Reżyser był zachwycony efektem cyfrowej rekonstrukcji "Perły w koronie" z 1971 r. - Film ma teraz jakość techniczną i estetyczną, jakiej nigdy nie miał. Myśmy wprawdzie kręcili na negatywie zachodnim, ale kopie były na filmie enerdowskim i one były dość paskudne. Dopiero teraz ten film ma jakość, z jaką był robiony. Muszę powiedzieć, że jak obejrzałem go po rekonstrukcji to byłem zdumiony klasą, urodą tego filmu, nieprawdopo