Opowieść o twórcy, który nie zgadza się z panującym systemem. W Teatrze Śląskim gościnny pokaz spektaklu "Kaczmarski - 4 pory niepokoju" w reżyserii Roberta Talarczyka z Teatru im. Sewruka w Elblągu.
Trzonem tego kameralnego muzycznego przedstawienia są ponadczasowe piosenki jednego z najważniejszych polskich bardów współczesnej piosenki poetyckiej - Jacka Kaczmarskiego. To sceniczna lekcja historii, opowieść o prawdzie, wolności i marzeniach. Wtłoczony w ramy systemu artysta swoim buntem zapala tłum do walki i refleksji. Jednak -jak to zazwyczaj w życiu bywa - takich idealistów najczęściej miażdży przetaczające się właśnie koło historii. Ze scenicznej opowieści wyłania się jednak nie tylko tragiczna postać samotnego barda, a raczej jego niepokoje, przemyślenia i gorzkie komentarze do otaczającej go rzeczywistości. - To opowieść trochę o Kaczmarskim, szczególnie w ostatnich latach jego życia, ale pokazana w sposób niedosłowny, enigmatyczny, trochę symboliczny, melancholijny. To nie będzie zestaw przebojów, choć owszem będą tam piosenki Kaczmarskiego powszechnie znane, typu "Obława" czy "Autoportret Witkacego", jednak to będzie historia,