16 spektakli, w różny sposób podejmujących problem wykluczenia społecznego, będzie można obejrzeć w Katowicach podczas pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Open the Door, który potrwa od 21 do 30 września.
- Teatr jest miejscem, gdzie wszyscy możemy się zjednoczyć. W teatrze nie ma żadnych barier, w teatrze wszystko wolno, wszystko można, przynajmniej ja tak uważam. Teatr jest więc po to, by pokazywać grupy społeczne, które mają jakieś problemy, ale żeby też pokazywać, że teatr można robić wszędzie, z różnymi ludźmi - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach Robert Talarczyk. To właśnie Teatr Śląski, przy wsparciu organizacyjnym Muzeum Śląskiego, jest organizatorem festiwalu. Spektakle mają się odbywać nie tylko w przestrzeniach obu instytucji, ale też w plenerze, na katowickim Rynku. Swoje propozycje przedstawią artyści z Polski, Belgii, Francji, Rosji, Hiszpanii, Izraela, Czech i Meksyku, uprawiający różne formy sztuki teatralnej, m.in. teatr tańca, uliczny, kabaret, czy performance. - Nie o to chodzi, by siedzieć wygodnie w jednej szufladzie, skoro świat teatru jest