14 stycznia w Teatrze Śląskim premiera "Hamleta" Williama Szekspira w reż. Attili Keresztesa. W roli tytułowej Michał Rolnicki.
Źle się dzieje w państwie duńskim. Król zmarł w tajemniczych okolicznościach. Królestwo, wbrew zasadom dziedziczenia, objął nie następca tronu, lecz jego wuj. Obce wojska przemierzają Danię. A królewicz Hamlet podobno popadł w obłęd i filozofuje - być albo nie być... Przygotowywana przez węgierskiego reżysera inscenizacja jednego z najsłynniejszych dramatów w literaturze światowej, to trzecie wystawienie "Hamleta" na deskach Teatru Śląskiego. W roku 1963 roku wyreżyserował spektakl Roman Zawistowski, powierzając tytułową rolę Stanisławowi Niwińskiemu (na zmianę z Lechem Komarnickim). Dwadzieścia pięć lat później, w sezonie 1987/88 rolę Hamleta, pod reżyserską ręką Jana Maciejowskiego, kreował Grzegorz Przybył. "Hamlet jest jak gąbka. Jeśli go tylko nie stylizować i nie grać antykwarycznie, wchłania w siebie od razu całą współczesność", napisał Jan Kott. Attila Keresztes, po doświadczeniach i przemyśleniach wynikających pra