Sześć kamer, zamontowanych na specjalnych wózkach oraz cyfrowy wóz transmisyjny rejestrują dziś w Teatrze Śląskim inscenizację "Dziadów" Adama Mickiewicza, w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Katowickie przedstawienie zobaczymy w Telewizji Polonia 1 i 2 listopada. Nagrania dokonują realizatorzy z katowickiego ośrodka TVP.
- Przeniesienie spektaklu na mały ekran wprost ze sceny - mówi producent Adam Łukaszek - to zupełnie inne wyzwanie niż odtworzenie go w telewizyjnym studiu. Zapisujemy spektakl w czasie rzeczywistym, nie ma więc przerw na duble. Po drugie przedstawienie grane jest przed publicznością, której reakcje wpływają na kształt całości. Dla "bezpieczeństwa" spektakl nagrany zostanie jednak dwa razy, tak by zarejestrować zarówno plany ogólne, jak i zbliżenia, a do montażu wybrać najlepsze ujęcia. Zapis powstaje pod redakcją Grażyny Ogrodowskiej, nad realizacją czuwa Leszek Ptaszyński. Reżysera Krzysztofa Babickiego zastaliśmy w trakcie ostatniej próby kamerowej. - Telewizyjna emisja naszego przedstawienia - mówi reżyser - to satysfakcja, ale i obawa przed utratą teatralnej magii, w "Dziadach" odgrywającej szczególną rolę. Jeśli Guślarz wywołuje duchy, to musimy z realizatorami zrobić wszystko, żeby na ekranie nie były one zbyt realistyczne. Jeśli