Jest szansa, że w następnych latach najlepsze przedstawienia z całego kraju obejrzymy podczas Interpretacji w nowym teatrze miejskim w Pałacu Młodzieży.
Rozmowa z Piotrem Uszokiem [na zdjęciu], prezydentem Katowic: Festiwal ma już dziewięć lat. Jak inni samorządowcy oceniają tę katowicką imprezę? - Udało nam się na pewno wykreować wydarzenie artystyczne ogólnopolskiej miary. Interpretacje trwale wpisały się w kulturalny kalendarz imprez miasta i Polski, i przyznaję, że są tacy, którzy nam zazdroszczą. Owszem, mogą się chwalić np. wspaniałymi imprezami muzycznymi, ale jeżeli chodzi o teatr, to na pewno jest to festiwal w bardzo oryginalnej i wyjątkowej formie, i jestem z tego dumny. Co istotne, słyszałem w ciągu tych lat wiele pochlebnych głosów ze strony mieszkańców Katowic i miast ościennych. Interpretacje od lat borykają się jednak z problemem lokalowym. Teatr Śląski jest za mały i często z powodów technicznych trzeba rezygnować z wielu spektakli. Jakie są szanse, że Katowice powołają własną scenę? - Nie ukrywam, że udało nam się w końcu przejąć Pałac Młodzieży. O