Pracownicy katowickich jednostek samorządowych (m.in. Śląskiego Teatru Lalek i Aktora "Ateneum") przyszli w poniedziałek do pracy z przypiętymi do ubrań znaczkami przedstawiającymi smutną buzię. Jak poinformowała śląsko-dąbrowska "S", celem akcji jest zwrócenie uwagi władz miasta na problem niskich wynagrodzeń.
- Podwyżka, którą otrzymaliśmy w kwietniu tego roku, nawet nie wyrównywała skutków inflacji. Najmniej zarabiające osoby dostały ok. 30-40 zł. Średnie wynagrodzenie szeregowego pracownika urzędu miejskiego to ok. 1,8 do 2 tys. zł na rękę, a na przykład pracownik izby wytrzeźwień zarabia ok. 1,4 tys. zł - poinformowała przewodnicząca Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" Pracowników Samorządowych Sylwia Delikat. Związkowcy podali, że rozdali w poniedziałek ok. 500 tzw. emotek - emotikonów używanych przez internautów do wyrażania nastroju, w tym wypadku przedstawiających smutną buzię. - Żałujemy, że do tego doszło, ale próbowaliśmy się spotkać z panem prezydentem. Dostajemy tylko odpowiedzi w formie korespondencji - powiedziała Delikat. Dodała, że akcja nie spowoduje utrudnień w pracy jednostek. Asystent prezydenta miasta w Katowicach Maciej Biskupski powiedział PAP, że "rozmowy odnośnie podwyżek są prowadzon