Niebywałego wyczynu dokonali aktorzy Teatru Śląskiego grający w spektaklu "Król Edyp". W ciągu dwóch dni (ściślej rzecz ujmując w 32 godziny) sześć razy wychodzili na sceniczne deski, by odegrać przedstawienie.
Niebywałego wyczynu dokonali aktorzy Teatru Śląskiego grający w spektaklu "Król Edyp". W ciągu dwóch dni (ściślej rzecz ujmując w 32 godziny) sześć razy wychodzili na sceniczne deski, by odegrać przedstawienie. Dyrekcja Teatru Śląskiego nie ustaliła tego z całą pewnością, ale być może pobity został rekord świata godny odnotowania w Księdze Guinessa. Rekord, nawet jeśli został pobity, to stało się to niejako "przy okazji". Cieszyć bowiem musi powodzenie "Króla Edypa". Od październikowej premiery sztukę obejrzało ponad 4 tys. osób. Bilety na każdy z sześciu spektakli także zostały sprzedane na pniu. - Już na samym początku widzowie są zaskakiwani. Tradycyjny grecki chór jest złożony z naszych aktorów ucharakteryzowanych na bezdomnych, w dodatku tych, których katowiczanie często widują na ulicach miasta. Chodzą po całym teatrze z reklamówkami i zasiadają na widowni zajmując widzom miejsce. Nagabywani odpowiadają, że muszą przenoco