- Mamy to szczęście - i w tym jest też nasza siła - żyjemy w specyficznym punkcie geograficznym. Gdańsk zawsze jest, był, i mam nadzieję, będzie miastem opozycyjnym, silnie wolnościowym. Tym samym nasz teatr ma to wyryte w swoich fundamentach i murach - mówi Katarzyna Michalska, aktorka Teatru Wybrzeże.
Katarzyna Michalska, aktorka Teatru Wybrzeże, po niedzielnym spektaklu, 17 lipca odczytała ze sceny, wspierana obecnością kolegów i dyrektora teatru oświadczenie. Zespół wyrażał w nim sprzeciw wobec wprowadzanych zmian w ustawie sądownictwa w Polsce. W wywiadzie tłumaczy, dlaczego trzeba mówić wprost i walczyć o demokratyczne prawa. Anna Umięcka: - Jak do tego doszło, że aktorzy wypowiedzieli się w sprawie politycznej, a nie artystycznej? Katarzyna Michalska: - To ja wywołałam tę burzę. Jak się to zaczęło? Powiem tak, bardzo dużo czasu spędzam z przyjaciółmi moimi i moich rodziców - założycielami Ruchu Młodej Polski, m.in. Bożeną Grzywaczewską, znałam też ś.p. Arama Rybickiego. Oni zawsze byli dla mnie wzorem funkcjonowania w społeczeństwie obywatelskim. Przykładem, jak należy zachowywać się w sytuacjach kryzysowych. Tego, że nie wolno się poddawać i trzeba walczyć o podstawowe wartości, jakimi są między innymi wolność czy w�