Latem 1986 r. w Pałacu pod Baranami po raz pierwszy widziałem w teatrze "Kaspara" Handke'go (Austriak, ur. 1942, jeden z najwybitniejszych dramaturgów niemieckiego obszaru językowego, autor powieści, opowiadań, a także wierszy). Przygotował go Tomasz Uniwersał (reżyseria i scenografia) na zlecenie Instytutu Kultury Austriackiej w Warszawie. W roli głównej był obsadzony Piotr Konrad, a swojego głosu Podpowiadaczom użyczył Jan Nowicki, który sprawował także pieczę artystyczną nad całością. Z tego pierwszego spotkania z "Kasparem" wyniosłem wrażenie dziwaczności tekstu i ogromnego zmęczenia po wyjściu z dusznej sali. Spektakl trwał - jeśli dobrze pamiętam - około 3 godzin. W odbiorze subiektywnym dwa razy dłużej. Jakież więc było moje zdumienie, kiedy zobaczyłem "Kaspara" po raz drugi w grudniu 1987 r. na scenie krakowskiego Teatru Kameralnego w reżyserii Andreasa Wirtha: olśnił mnie całkowicie pięknem poezji teatralnej, która nie wydała mi si
Tytuł oryginalny
"Kaspar"
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 1