"Kanapka z człowiekiem" Jacka Kaczmarskiego w reż. Jerzego Satanowskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Iwona Torbicka w portalu Kultura u Podstaw.
Gdyby czas był inny, może piosenki Jacka Kaczmarskiego byłyby tylko historycznie upolitycznione i dziś żyły wyłącznie artystycznym życiem - są wszak niezwykłym przykładem erudycyjnej poezji śpiewanej. Ale czas jest taki, że stały się "okrutnie" aktualne, historia z nas zakpiła. Jerzy Satanowski czyta Kaczmarskiego w poznańskim Teatrze Nowym. "Kanapka z człowiekiem" to autorski spektakl Jerzego Satanowskiego, a także tytuł jednego z wierszy "barda Solidarności" - jak najczęściej określano Kaczmarskiego. Na scenie czyta go Marcin Januszkiewicz: "() Jakim prawem starcy ludojady/Przyrządzają sobie tę kanapkę/Wrzeszczę przygnieciony i bezradny/Wciskam w tłuste masło łapki/Jeszcze sokiem z cytryny mnie spryskują/Żebym przed spożyciem skurczył się/Przecież ktoś się musi za mną ująć/Tak po prostu wszak nie zjedzą mnie () i dalej: "Masło świetne/Chleb wspaniały/Człowiek z lekka/Był zgorzkniały". Scenę szczelnie wypełniają otwarte czarne pa