EN

20.06.1967 Wersja do druku

"Kartoteka" w Telewizji i list czytelnika

Otrzymaliśmy list, który nas zaniepokoił. Wynika z niego, że krąg ludzi przygotowanych do odbioru trudniejszych przedstawień teatralnych, nadawanych na ekranach telewizyjnych, jest mały, wielu natomiast odbiorców programów ma pretensje, gdy Teatr Telewizji nada przedstawienie o strukturze niekonwencjonalnej, wymagające głębszego zastanowienia się. I to - mimo, iż do takich właśnie przedstawień przemówienia wprowadzające i omawiające wygłasza zazwyczaj specjalnie zaproszony prelegent. List, o którym mowa, napisał po obejrzeniu "Kartoteki" Różewicza i - co pod kreślą - po wysłuchaniu świetnego przemówieniawprowadzającego doc. dr Stefana Treugutta, ob. R. Mak z Gdyni. Ponieważ uwagi w nim zawarte na pewno są poważne, a ponadto - jak wynika z dopisku - po wstały po szerokiej dyskusji prowadzonej w różnych środowiskach inteligenckich, chcemy i my ustosunkować się do zagadnienia. Oto co pisze ob. R. Mak. "To co zobaczyliśmy przeszło najśmielsze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kartoteka" w Telewizji i list czytelnika

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 144

Autor:

Marek Dulęba

Data:

20.06.1967

Realizacje repertuarowe