EN

26.03.2007 Wersja do druku

Karta z głupcem

"Przyjęcie dla głupca" w reż. Tadeusza Bradeckiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Recenzja w Odrze.

Gdy komu głupiec rzuci kamień do ogrodu, nie ruszy go potem dziesięciu mądrych - pisał Karol Irzykowski. Tradycją teatru Janusza Wiśniewskiego jest to, że wystawia jedną komedię w sezonie. W tym roku wybór padł na wyreżyserowane przez Tadeusza Bradeckiego "Przyjęcie dla głupca" - sztukę francuskiego dramaturga i scenarzysty Francisa Webera. Ta inteligentna komedia, wystawiana na deskach wielu teatrów, swoją prapremierę teatralną miata w 1993 roku w Theatre de Variete w Paryżu, doczekała się również ekranizacji. Historia jest prosta: paryski wydawca, Pierre Brochant, raz w tygodniu z innymi przyjaciółmi - VIP-ami urządzają kolację, na którą każdy przyprowadza gościa - im głupszy, tym większa szansa na wygraną. Cała ta zabawa kosztem głupca istotnie była przednia, dopóki Pierre Brochant nie trafił na Francois Pignona - głupca doskonałego. Ten zapalony twórca budowanych z zapałek modeli architektonicznych wiedzie nudne życie, ma nudną biuro

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Karta z głupcem

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 3/03.2007

Data:

26.03.2007

Realizacje repertuarowe