VII Międzynarodowy Festiwal Artystów Ulicy w Szczecinie podsumowują Aneta Dolega Katarzyna Stróżek w Kurierze Szczecińskim
Zakończony w minioną sobotę w Szczecinie VII Międzynarodowy Festiwal Artystów Ulicy przyniósł niewiele zaskakujących publiczność wydarzeń. Za takie uznać można jedynie wyjście imprezy "w miasto", czyli przeniesienie widowisk i spektakli, odbywających się w jej ramach, w inne miejsca niż Teatr Kana, jego okolice oraz Zamek Książąt Pomorskich, do których ograniczano festiwal w poprzednich latach. Poza tym jednym przejawem nowości, festiwal toczył się w tradycyjnej formule: koncerty,spektakle, parady i warsztaty - czyli to, do czego widzowie się przywiązali i co polubili. W tegorocznym festiwalu nie brakowało akcentów mocnych - jednym z nich był z całą pewnością spektakl "Dybbuk" rosyjsko-czeskiej grupy Teatr Novogo Fronta. Już czterdzieści minut przed tym przejmującym monodramem w wykonaniu Iriny Andriejewej ustawiła się przez Teatrem Kana długa kolejka chętnych, by go obejrzeć. Było warto - kameralna inscenizacja, pełna metafizycznych odnies