"Taniec Wellera" Andrzeja Pieczyńskiego i Iwony Kusiak w reż. Andrzeja Pieczyńskiego w Teatrze Gdynia Główna. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Życie boksera nie jest usłane różami - po efektownych zwycięstwach przeważnie przychodzą dotkliwe porażki. Jednak gdy ktoś chce wykorzystać wizerunek boksera, który stoczył się na samo dno, do głupawego telewizyjnego show, to, wydawałoby się, trudno liczyć na ciekawy spektakl. Jednak "Taniec Wellera" Teatru Gdynia Główna mimo pozornie banalnego scenariusza, zaskakuje pozytywnie nie tylko wykonaniem. Jest ich troje. On - skryty, małomówny, wycofany bokser, ona - energiczna producentka i menedżerka, która dostrzega w nim potencjał oraz trener - rozhisteryzowany, przewrażliwiony na własnym punkcie gej. Lena proponuje Tobiemu wytrenowanie Bohdana Wellera w zupełnie innej niż dotąd dyscyplinie. Wcześniej Weller tańczył między linami efektownie nokautując kolejnych rywali, dziś jest wrakiem człowieka, zwykłym pijaczyną. Dzięki Tobiemu ma ponownie zatańczyć, tyle, że nie w ringu, a na parkiecie. Weller wspólnie z Tobim przygotowuje się do wyst