I... klaps! Ruszyła trzecia edycja gangsterskiego festiwalu w Kargowej. W tym roku w szerszej odsłonie, bo nie tylko filmowej. Przez następne trzy dni zobaczymy większe i mniejsze spektakle, monodramy, posłuchamy koncertów, weźmiemy udział w spotkaniach z gwiazdami polskiego kina.
Jak na maleńką Kargową, dziać się będzie wiele. W inauguracyjny dzień przez Kargową nie przetaczały się jeszcze tabuny turystów ani fanów kina, ale filmowych kierunkowskazów nie brakowało. Wszędobylskie plakaty i programy nie dały zapomnieć, że miasteczko, jak od dwóch lat, stanie się centrum gangsterskich porachunków. Bezkrwawych, na szczęście. Na czas festiwalu zwykłe, jak mogłoby się wydawać, kargowskie instytucje dostały swoich patronów rodem z najlepszych kryminałów. Mediateka stała się "kinem Sherlocka Holmes'a", Gminne Centrum Kultury "kinem Ojca Chrzestnego", ekran przy ratuszu "kinem Vabank", a Przystanek Teatralny "Stacją Agathy Christie". Bo festiwal w Kargowej to nie tylko filmy, ale również teatr. Na scenach zaprezentują się aktorzy warszawskiego teatru Praga, legnickiego Teatru Modrzejewskiej, gorzowskiego Teatru im. Juliusza Osterwy, a także Staat Theater i Piccolo z Cottbus. Forpocztę festiwalu Kozzi Gangsta goście Kar