EN

27.05.2009 Wersja do druku

Kaplica Lecha Wałęsy

Co było pierwszym działaniem Lecha Wałęsy, kiedy w 1990 został prezydentem? Kazał wybudować kaplicę. Wojtek Klemm opowiada tę anegdotę niczym dowcip, którego sam niemalże nie jest w stanie pojąć. Jednak wierzy w jego puentę. - Ta kaplica wciąż istnieje. Oświecenie, rozdział kościoła i państwa właściwie nigdy w Polsce nie miały miejsca - mówi. "Niewygodny autor trudnych pytań" - portret reżysera Wojtka Klemma przedstawia Lena Schneider na łamach Theater der Zeit.

Reżyser Wojtek Klemm jest niewygodny. To człowiek o jasnych poglądach, ale również taki, po którym widać wątpliwości. Stawia wiele pytań, również sobie, poszukuje przeciwnika. Polski katolicyzm jest przeciwnikiem takiego rodzaju: "W Polsce jest 98 procent katolików. Na wsi najlepiej jest to widoczne, jak polski kościół zbudowany jest na odgradzaniu się od tego, co obce." To, co obce postrzegane jest jako zasadnicze zagrożenie, jako niebezpieczeństwo przymusu poddania w wątpliwość tego, co własne i przymusu przemieszania tego z obcym elementem. Klemm nazywa to zwyczajną częścią "zdrowego, normalnego, mieszczańskiego polskiego faszyzmu". Polska pozostaje krajem zaczarowanym przez kompleksy, uformowanym przez wielowiekową walkę o własne przetrwanie, mówi Klemm. Brzmi to prawie jak: I to wcale nie jest zadziwiające, że rozwija się w tej sytuacji kilka osobliwych strategii przetrwania. Antysemityzm na przykład. Wojtek Klemm wie, o czym mówi. Dwa lata

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kaplica Lecha Wałęsy

Źródło:

Materiał nadesłany

Theater der Zeit, maj 2009

Autor:

Lena Schneider, przekł. Iwona Nowacka

Data:

27.05.2009

Wątki tematyczne