EN

20.11.2008 Wersja do druku

Kaowiec Janda zachwyciła

"Ucho, gardło, nóż" i "Grube ryby" w reż. Krystyny Jandy z warszawskiego Teatu Polonia na XXV Gorzowskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Dariusz Barański w Gazecie Wyborczej - Gorzów. Wlkp.

Dwa świetne spektakle rozpoczęły Gorzowskie Spotkania Teatralne. Sukces zagwarantowała Krystyna Janda: na początek, grając w bolesnym monodramie, a w poniedziałek jako reżyser komedii . Tonka Babić, bohaterka monodramu "Ucho, gardło, nóż", przeżyła bratobójczą wojnę na Bałkanach. Wojna odebrała jest wszystko, co kochała. Zaczęła inaczej myśleć o moralności, etyce, szczęściu. Tonka oskarża, drażni, prowokuje wulgarnym do przesady językiem, obsceniczną opowieścią. Nie jest intelektualistką, tylko zaniedbaną, otępiałą od prochów i zapatrzoną w niemy telewizor kobietą, która z bólu i nieporadności chce niszczyć wszystko, a przede wszystkim siebie. Podczas niedzielnego spektaklu Janda wzbudzała u widzów skrajne emocje, od śmiechu, po przerażającą ciszę. - Zachwyciłam się tym tekstem, jest w nim wielki, niezmiernie ważny temat. A przy tym Vedrana to taka cwana osoba, ona wie "gdzie stoją konfitury", doskonale wiedziała, jakim j�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spotkania Teatralne: Kaowiec Janda zachwyciła

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Gorzów Wlkp. nr 271 online

Autor:

Dariusz Barański

Data:

20.11.2008

Realizacje repertuarowe
Festiwale