"Couch Coaching" w wykonaniu Huberta Bronickiego w lokalu na kulturę "Odeon" na katowickiej Koszutce. Pisze dr Tobiasz Janikowski z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Czy możliwy jest teatr na dwudziestu metrach kwadratowych? Czy ma jakieś szanse powodzenia nieco parodystyczny "Couch Coaching" prowadzony z fotela, podczas gdy na tytułowej kanapie siedzą widzowie? Czy monodram może przyjąć formy dialogowe? Hubert Bronicki udowodnił, że tak. A nawet - używając zabarwionej politycznie parafrazy - trzy razy tak. Rozpocznijmy jednak od krótkiej definicji. Teatr to w potocznym ujęciu rodzaj sztuki widowiskowej, w której aktor lub grupa aktorów na żywo przedstawia sztukę dla zorganizowanej publiczności. Jak nietrudno zauważyć, nie ma w tym sposobie definiowania ani słowa o kurtynie, lożach balkonowych, pozłacanym żyrandolu, czy (broń Boże) budce suflera. Scena nie musi mieć dwustu metrów kwadratowych, a wejście na salę może odbywać się bez asysty biletera. Co więcej, publiczność nie musi ulec presji dress code'u, nie jest też zmuszona do mniej lub bardziej pasywnej recepcji, przerwanej dopiero na koniec spektaklu aplau