Bywamy w Szczecinie, ponieważ u Teatr Kana i szczególne relacje, jakie nas łączą z ludźmi z tego teatru. To jest chyba dla mnie i dla nas najważniejsze. Szczególnie istotne jest to, co Teatr Kana robi dla miasta, zapraszając spektakle, organizując koncerty, podejmując różne działania, które dają miastu życie. Mnie osobiście interesują dzieje Szczecina, także te utrwalone w miejscach i budynkach - mówi Per Spildra Borg, założycie i lider Teatru Stella Polaris z Norwegii.
Rozmowa z Perem Spildra Borgiem, założycielem i liderem Teatru Stella Polaris z Norwegii Zakończył się szczeciński Festiwal Artystów Ulicy. Teatr Stella Polaris uczestniczył w nim po raz kolejny. Czy jest w Szczecinie coś specjalnego, że chcecie tu być niemal co roku? - Po pierwsze jest tu Teatr Kana i szczególne relacje, jakie nas łączą z ludźmi z tego teatru. To jest chyba dla mnie i dla nas najważniejsze. Szczególnie istotne jest to, co Teatr Kana robi dla miasta, zapraszając spektakle, organizując koncerty, podejmując różne działania, które dają miastu życie. Mnie osobiście interesują dzieje Szczecina, także te utrwalone w miejscach i budynkach. Może dlatego bardzo lubię Zamek Książąt Pomorskich, gdzie występowaliśmy nie raz. To bardzo ważne, że Teatr Kana przywraca pamięć o historii, pamięć o poszczególnych miejscach. Bywają państwo na wielu festiwalach na świecie. Czy jest coś specyficznego w Festiwalu Artystów Ulicy, co wyró�