Część artystów bezpośrednio angażuje się w politykę. W tym roku najgłośniejsza była decyzja Krzysztofa Cugowskiego, wokalisty Budki Suflera, który przyjął propozycję PiS-u i zgodził się kandydować do senatu. Czynny udział w polityce zapowiada też aktor Jan Nowicki, a od lat w roli senatora radzi sobie reżyser Kazimierz Kutz - pisze Michał Raińczuk.
Co łączy Arnolda Schwarzeneggera z Kazimierzem Kutzem i Michałem Wiśniewskim? Mariaż sztuki z polityką. Przy okazji każdej kampanii wyborczej na partyjnych wiecach aż roi się od gwiazd. Nie inaczej jest i w tym roku. Cel jest prosty. Znana twarz ma przyciągnąć do partii ludzi i wzbudzić ich sympatię. Wybór gwiazdy nie może być przypadkowy, to musi być nazwisko, które spodoba się potencjalnym wyborcom danego ugrupowania - mówi Marzena Cichosz, specjalistka od marketingu politycznego Instytutu Politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Politycy dwoją się i troją, by popularność artystów przełożyć na liczbę głosów w urnach. Stawiali już na disco polo (m. in. Bayer Full, który osiem lat temu grał specjalnie dla PSL), rocka (Lady Pank dla UW, Voo Voo dla AWS), ludzi filmu i satyryków (Marek Kondrat, Stanisław Tym, Andrzej Wajda - UW), nawet gwiazdki programów typu reality show. W tym roku talentów użyczą politykom m.in. Justyna Steczkowska i Jan