Po sześciu latach nieobecności Conrad Drzewiecki wraca na scenę Teatru Wielkiego w Poznaniu. Jutro będziemy mogli obejrzeć "Balety" - trzy jego choreografie: "Etiudę b-moll" Karola Szymanowskiego, "Odwieczne pieśni" Mieczysława Karłowicza i "Cudownego mandaryna" Beli Bartoka.
Conrad Drzewiecki - urodził się w 1926 r. w Poznaniu. W 1973 roku stworzył Polski Teatr Tańca - Balet Poznański, z którym realizował swoje choreografie. Kierował nim do 1987 r. Przez ostatnie lata zajmował się głównie reżyserowaniem w teatrach i operach. W Poznaniu oglądaliśmy m.in. jego "Fedrę" w Teatrze Polskim i "Halkę" w Wielkim. Zrealizował, co prawda, trzy choreografie za granicą, ale dopiero w zeszłym roku, w Brnie. - Po latach odpoczynku od baletu trzeba wrócić i spróbować podsumować to, co się dotychczas zrobiło - mówił kilka dni temu na spotkaniu z dziennikarzami. - Myślę o nowych choreografiach. Mam kilka propozycji, na przykład od Ewy Wycichowskiej. Mam też kilka pomysłów - zwłaszcza chodzi mi po głowie muzyka Ravela. "Balety", które zobaczymy w niedzielę, nie należą do nowych - "Cudownego mandaryna" Drzewiecki stworzył w 1960 r., "Odwieczne pieśni" w 1975, a "Etiudę b-moll" w 1983. Wszystkie przygotowywał w Poznaniu.