"Kameleonowy Karol Frycz" to tytuł wystawy poświęconej temu znanemu polskiemu malarzowi i scenografowi. Można zwiedzać ją w Muzeum Okręgowym - Zamku Kazimierzowskim w Sandomierzu. - Karol Frycz jest postacią w szczególny sposób związaną z Sandomierszczyzną - mówi Bożena Wódz, komisarz wystawy.
Początki tego związku sięgają 1900 roku, kiedy ojciec artysty Kazimierz Frycz objął majątki dzierżawne w Zapuście pod Zawichostem i Czyżowie. Karol Frycz był wtedy studentem Akademii Krakowskiej. Jego związek z miejscem urodzenia trwał bardzo długo, do wybuchu I wojny światowej. Dzięki koneksjom rodzinnym z rodziną Targowskich ksiądz Józef Rokoszny, założyciel Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu, miał sposobność poznać Frycza, jego wczesne prace, m.in. projekt polichromii w kościele św. Marii Magdaleny w Szczucinie zrealizowany z ogromnym powodzeniem. Nowością, którą wprowadził, było połączenie dekoracji młodopolskiej z architekturą typu renesansowo-barokowego. Na zaproszenie ks. Rokosznego zastosował to później w kaplicy Matki Bożej Różańcowej w kościele św. Jakuba w Sandomierzu, pracując nad jej wystrojem - podkreśla Bożena Wódz. Jak dodaje, Frycz w latach 1910-1914 wykonał również szereg realizacji w sandomierskich kościołach: ś