Marzeniem Roberta Czechowskiego, dyrektora Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu, jest występ kaliskiego zespołu na festiwalu w Edynburgu, który uchodzi za jeden z najbardziej prestiżowych przeglądów teatralnych na świecie.
Takie ambicje zrodziły się ubiegłym roku, kiedy to w Szkocji zbierał laury poznański spektakl "Król Ryszard III". To, co wydawało się nieosiągalne, okazało się możliwe - i wcale nie takie trudne do spełnienia. Czy uda się to także kaliszanom? Laur z Budapesztu Kontaktami zagranicznymi kaliskiego teatru zajmuje się w tym sezonie Caryl Swift, brytyjska aktorka i reżyserka, działająca od dłuższego czasu w Polsce. W Kaliszu - obok pracy na scenie - powierzono jej prowadzenie europejskiego projektu COMET, pod którym podpisała się grupa teatrów Europy Środkowo-Wschodniej; a także szukanie innych możliwości współpracy z zagranicą. Podobno propozycji sypie się sporo, a każda z nich jest starannie analizowana. O Edynburgu jeszcze nic konkretnego nie wiadomo... Podczas grudniowej konferencji prasowej dyrektor Czechowski mógł się za to pochwalić statuetką, którą kaliski teatr przywiózł z festiwalu COMET w Budapeszcie, gdzie 29 listopada pokazał