Sztuka dotyczy tego, co dzieje się w polskim społeczeństwie; jest o tym, że
siedzą w nas nieprzerobione traumy i o szukaniu przyczyny swojego nieszczęścia na około - powiedział we wtorek PAP Jan Buchwald, reżyser "Cichej nocy" Amanity Muskarii. Prapremiera odbędzie się w piątek 13 grudnia na Scenie Kameralnej kaliskiego Teatru im. W. Bogusławskiego.
- Wyjściowa sytuacja jest prosta - są święta Bożego Narodzenia, Wigilia i rodzinne spotkanie. Pewnie każdy z nas ma takie wspomnienia, że to często oznacza sposobność do prowadzenia bardzo dziwnych i skomplikowanych sporów, dzielonych między członkami rodziny - powiedział w rozmowie z PAP reżyser Jan Buchwald. W tej sztuce ciekawe jest to - jak podkreślił reżyser - że rodzina, jak w soczewce, skupia to, co jest w polskim społeczeństwie - nieprzerobione traumy, związane z wydarzeniami z przeszłości. - Te traumy wypełniają ludzi, powodują, że emocje są tłumione i w pewnym momencie ten nadmuchany do granic niemożliwości balon pęka. W sztuce podjęto próbę racjonalizacji, refleksji, żebyśmy nie dawali się wpuszczać w straszny kanał mitologii postromantycznej, żeby raczej myśleć racjonalnie i etycznie, ale zdaje się, że żywioł romantycznej spuścizny jest na tyle silny, że obezwładnia możliwość myślenia. W efekcie grzęźniemy w sos