Do byłej hali Runotexu przeniesie się w najbliższą sobotę Teatr im. Bogusławskiego w Kaliszu. W pofabrycznej przestrzeni Zbigniew Najmoła reżyseruje dramat Martina McDonagh'a "Pan Poduszka"[na zdjęciu].
Na tydzień przed zapowiadaną premierą reżyser był bardzo zadowolony z efektów pracy nad tekstem Irlandczyka, choć nie krył, że specyfika miejsca rzuciła ekipie specjalne wyzwania. - Nie jest to łatwa praca, bo walczymy z chłodem, walczymy z innymi przeciwnościami, tym niemniej na tym etapie jestem bardzo zadowolony z tego co już udało się zrobić i już się cieszę na to, co do premiery miałoby się w wymiarze faktów objawić - mówi Zbigniew Najmoła. Ze względu na wyczekiwany remont sceny kameralnej spektakl od razu przeniesiono do pofabrycznej hali. Nad decyzją mocniej zaważyły jednak względy artystyczne. - Ten materiał ["Pan Poduszka"] rzeczywiście w tamtej przestrzeni wybrzmiewa w sposób bardzo osobliwy - podkreśla reżyser. Znakiem rozpoznawczym sztuk McDonagha jest ich mroczność, wyłaniająca się z gęstej od koszmarnych wydarzeń narracji. De facto teksty Irlandczyka da się czytać jako traktaty moralne, sięgające pytań o naturę zła,