"Mój Nestroy" w reż. Rudolfa Zioły w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Robert Kordes w Życiu Kalisza.
"Mój Nestroy" Petera Turriniego w reżyserii Rudolfa Zioło to spektakl, który 7 maja otworzył 51. Kaliskie Spotkania Teatralne. Choć festiwal jeszcze trwa i zakończy się dopiero w sobotę, kaliskiego "Nestroya" i Tomasza Kota w tytułowej roli już teraz zaliczyć można do faworytów. Pytanie tylko, czy odczucie to będzie zbieżne z końcowym werdyktem festiwalowego jury? Chyba po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że organizatorzy kaliskiego festiwalu wystawili do konkursu przedstawienie premierowe, mało tego - polską prapremierę na sam początek KST. Do 7 maja "Mój Nestroy" R. Turriniego w reżyserii R. Zioło nie był znany nie tylko gościom festiwalu i jego jurorom, lecz także własnej publiczności. Zapewne sami aktorzy nie zdążyli jeszcze obyć się z tym spektaklem na tyle, by zagrać go w sposób pewny i nie pozostawiający wątpliwości. Można się było obawiać, czy tak duże i ryzykowne przedsięwzięcie - mówiąc kolokwialnie - nie weźmie w łe