Premierą przedstawienia "Gwałtu, co się dzieje!" w reżyserii Macieja Podstawnego rozpoczął się w sobotę nowy sezon artystyczny w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w
Kaliszu. W liczącej 210 lat historii miejscowej sceny komedię tę wystawiano czterokrotnie - w 1875,
1903, 1905 i 1962 r.

Przypomniano ją teraz w nowym opracowaniu scenicznym. Spektakl odczytywano przeważnie jako krytykę przemian obyczajowych na początku XIX wieku oraz satyrę na nieskuteczne rządy. - Tekst Aleksandra Fredry daje jednak szereg innych możliwości odczytania, a interpretacja Podstawnego wykorzystuje jakże aktualne dziś problemy tożsamości płciowej - poinformowała kierownik teatralnego działu promocji i wydawnictw, Agata Wypych-Skonieczny. Według niej, reżyser ze zmiany kostiumu, który powoduje spore zamieszanie wśród kobiet i mężczyzn, czyni oś przedstawienia. Pokazuje sterroryzowanych i poddanych przemocy mężczyzn w sukienkach, którzy stopniowo rozsmakowują się w nowym położeniu, a kobiety w męskim przebraniu starają się sprostać swojej nowej roli. - Reżyser wykorzystuje wszystkie atuty, jakie stwarza schemat farsy i poddaje próbie zarówno język, jak i anegdotę tej komedii - mówi Wypych-Skonieczny.