"Cicha noc" Amanity Muskani to zaskakująca sztuka, w której zgoła poważne tematy ukryte są pod formą niby zwyczajnej sztuki obyczajowej. Spektakl w reżyserii byłego dyrektora Teatru Bogusławskiego. Jana Buchwalda, będzie miał swoją prapremierę w piątek - nieprzypadkowo -13 grudnia na Scenie Kameralnej.
Sztuka rozgrywa się w domu Marylki i Józka na dzień przed Wigilią i w samą Wigilię. Marylka, która "żyje dla innych" i Józek, który "żyje z Marylką" sposobią się do świąt. Trzeba ukatrupić karpia, trzeba znaleźć światło na choinkę. Leje się kar-mazynowy sok z buraków. Tradycja jest najważniejsza - choć nikt nie pamięta, że karpia na wigilijnym stole upowszechnił po wojnie, o zgrozo, komunistyczny dygnitarz. Przybywają goście. Rodzinne wspomnienia mieszają się ze sobą i z teraźniejszością, nie mogąc wyrwać się z niezmiennych kolein corocznego rytuału. Magda, która "żyje sztuką życia" właśnie rodzi kamień nerkowy i opowiada o swoich doświadczeniach w pokonywaniu kolej -nych stopni rozwoju duchowego zafascynowana wszystkimi wierzeniami dalekowschodnimi naraz... Babcia, która "właściwie już umarła, ale ciągle żyje", planuje jak pozbyć się zbyt głośno tykającego zegara. Roman "żyje poezją", Ciotka "żyje mgłą", a Wujek "żyje