Przedstawienia rezygnujące z realistycznego zaplecza artystycznego, czwartej ściany i "naturalnej" gry aktorskiej, przy jednoczesnym eksponowaniu teatralności, podkreślaniu sztuczności i kreacji świata scenicznego - o czwartym dniu Kaliskich Spotkań Teatralnych pisze Hubert Michalak z Nowej Siły Krytycznej.
Poznając ogromną różnorodność środków artystycznych, proponowanych przez współczesne aktorstwo, chciałoby się, by festiwal sztuki aktorskiej konfrontował przedstawienia w jakiś sposób podobne, by można było zaobserwować wzajemne doświetlanie propozycji artystycznych. Udało się osiągnąć taki efekt czwartego dnia. Obejrzeliśmy dwa przedstawienia rezygnujące z realistycznego zaplecza artystycznego, czwartej ściany i "naturalnej" gry aktorskiej, przy jednoczesnym eksponowaniu teatralności, podkreślaniu sztuczności i kreacji świata scenicznego. Sztuka "Rowerzyści" (koprodukcja Teatrów Współczesnego w Szczecinie i Jaracza w Łodzi) mogłaby stać się podstawą do powstania kolejnej realistycznej sztuczki "o życiu". Dzięki precyzyjnej, wynikającej z wnikliwej lektury reżyserii Anny Augustynowicz i korespondującej z nią scenografii Waldemara Zawodzińskiego, skrótowej, wspierającej aktorów i reżyserię, wykonawcy (połączone siły dwóch teatr