EN

20.12.1989 Wersja do druku

Kaczmarski inscenizowany

Pomysł był świetny i chwyt­liwy. Teatr wciąż jeszcze ma u nas szansę znacznie szybsze­go publikowania utworów lite­rackich aniżeli drukarnie czy nagrania. A twórczość Jacka Kaczmarskiego dopiero co do­czekała się u nas oficjalnej akceptacji. Wcześniej, emigra­cyjna poezja barda stanu nie­normalnego towarzyszyła nam jedynie na falach Radia Wolna Europa. W kraju skazana była na niebyt - tym samym bez­myślnym wyrokiem, który zro­dził się z przekonania, że zaka­zy groźby i represje złamać mogą narodowego ducha. To Teatr Dramatyczny zdecydował się jako pierwszy sięgnąć do tej poezji. Ten sam, który również padł ofiarą arbitralnych decyzji stanu wojen­nego. O ile jednak z Jacka Ka­czmarskiego wyrok skazujący uczynił rasowego poetę polity­cznego, o tyle po dawnym Tea­trze Dramatycznym pozostały zgliszcza. I wciąż nie może on podnieść się z artystycznego upadku. "Zatruta studnia" na tej sce­nie, z tekstami Jacka Kaczmarskiego u�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 295

Autor:

Paweł Chynowski

Data:

20.12.1989

Realizacje repertuarowe