EN

19.01.2017 Wersja do druku

Kacze języczki z pistacjami

Mijają dwie dekady, odkąd tego samego wieczoru na stołecznych scenach debiutowali "dwa na słońcach swych przeciwnych - Bogi". O godz. 19 zabrzmiał dzwonek zapowiadający w Teatrze Rozmaitości "Bzika tropikalnego" według Witkacego w reż. Grzegorza Jarzyny, a w Teatrze Dramatycznym - "Elektrę" Sofoklesa w reż. Krzysztofa Warlikowskiego - pisze Maciej Nowak w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.

Wyłuskiwanie z codzienności momentów historycznych to rozkosz bogów. W moim wieku chyba nawet bardziej pociągająca niż seks. A przynajmniej częstsza. Oto właśnie przeczytałem na Portalu, Którego Nazwy Nie Należy Wymieniać, wyznanie Zbigniewa Kmiecia, wybitnego gurmandzisty i szynkarza, że przepis na jedno z najsłynniejszych dań serwowanych w jego Zielonym Niedźwiedziu powstał równo trzy lata temu mroźną nocą z 17 na 18 stycznia. To wtedy o mrocznej porze, niczym wiedźmom z "Makbeta", wpadły mu do kociołka z kaczymi języczkami pistacje i cudowny eliksir osiągnął pełnię i moc. Z powagą tej chwili trudno konkurować. Gwoli kronikarskiej rzetelności trzeba jednak przypomnieć, że dzisiaj, 18 stycznia, obchodzimy również 20. rocznicę przewrotu styczniowego. Gadaliśmy o tym w ostatni poniedziałek w Instytucie Teatralnym. Mijają dwie dekady, odkąd tego samego wieczoru na stołecznych scenach debiutowali "dwa na słońcach swych przeciwnych - Bogi".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kacze języczki z pistacjami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online/18.01

Autor:

Maciej Nowak

Data:

19.01.2017

Realizacje repertuarowe