"Reisefieber, czyli podróż w nieznane" w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Iwona Torbicka w portalu kulturaupodstaw.pl.
Dowcipy o tematyce damsko-męskiej, z odrobiną wulgaryzmów, to sprawdzony sposób na trafienie w gusta widzów Kabaretowej Nocy Dwójki. Już same słowa na "k" i "ch" sprawiają, że zaczynają chichotać. Tak, jak widownia najnowszej premiery Teatru Polskiego - "Reisefieber, czyli podróż w nieznane". Nie znoszę przaśnych dowcipów kabaretowych, raz dałam się nabrać i obejrzałam kabareton na żywo. Po kwadransie było mi słabo, po drugim chciałam wyć, po trzecim zrobiłam się agresywna, a pod koniec cieszyłam się, że mam to już za sobą. Przez wszystkie te fazy przeszłam siedząc na najnowszej premierze w Teatrze Polskim. To, że jakoś przetrwałam jest głównie zasługą publiczności, której obserwacja bardziej mnie zajmowała niż akcja na scenie. Ta była zbudowana na zasadzie kabaretowego misz maszu - scenka, ruch, scenka, ruch. Forma kabaretu wymusza aktorstwo slapstickowe, nie wymagające od aktorów wielkiego wysiłku. To raczej etiudy ka