"Kabaret Warszawski" w reż. Krzysztofa Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia w Krakowie. Pisze Aleksandra Sowa w serwisie Teatr dla Was.
Z niezrozumiałych powodów niedoceniony przez jury Polskiego Konkursu Boskiej Komedii "Kabaret Warszawski" zamknął festiwal, ratując jednocześnie na finiszu jego honor i na szczęście, przyćmiewając pozostałe przedstawienia. Pytanie, czy w kontekście prezentowanych podczas Boskiej dzieł było o to łatwo, czy nie, pozostawmy bez odpowiedzi. Zostawiłabym również częstą przy dyskusjach o "Kabarecie" analizę porównawczą wszystkich spektakli Warlikowskiego. Zamiast zastanawiać się nad tym, który efekt pracy zespołu Nowego Teatru jest najbardziej spektakularny, a który najbardziej blednie, skupmy się na umiejętności wykorzystania przez twórców kontekstów filmowych, literackich i kulturowych do kreowania świata na pozór nierealnego, fantastycznego, a jednocześnie takiego, który mówi przecież o nas wszystkich. Pięciogodzinny spektakl podzielony jest na dwie części - pierwsza dzieje się w Niemczech, w czasach Republiki Weimarskiej i opiera się głów