"Cabaret" Johna Kandera, Joe Masteroffa i Freda Ebbw reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze im. Kochanowskiego w Radomiu. Pisze Jan Bończa- Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Radomski "Cabaret" ma rozmach, na jaki pozwalają nie tylko gabaryty sceny Teatru im. Kochanowskiego. Musicalowy "Kabaret" kojarzony jest przede wszystkim ze wspaniałym filmem Boba Fosse'a. Ale zarówno libretto, jak i scenariusz filmu opierają się na wydanej w 1939 roku powieści Christophera Isherwooda. Do niej to nawiązuje radomska inscenizacja Waldemara Zawodzińskiego, który świetnie sprawdza się w teatrze dramatycznym i operowym. Obserwujemy oszalały, roztańczony międzywojenny Berlin, który nie zdążył jeszcze ochłonąć i zastanowić się nad istotą "wolności", a już zareagował na nią desperackim wyuzdaniem. Wyczuwa się coraz bardziej gęstniejącą atmosferę totalitaryzmu. Życie zaczyna więc przypominać zabawę na Titanicu, ludzie chcą się kochać, bawić, mimo wszystko. Kabarety rosną jak grzyby po deszczu. Tu trafiają życiowi utracjusze i artyści. Powstało efektownie, sprawnie zrealizowane widowisko. Oprócz aktorów wystąpili tancerze, a n