"Moralność" w reż. Uli Kijak w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Bożena Szal-Truszkowska w Ziemi Kaliskiej.
Zrobić spektakl o moralności w czasach głębokich przemian ustrojowych, których nieuchronnym następstwem? Jest zmiana relacji międzyludzkich i przewartościowanie wszelkich zasad, a w konsekwencji upadek tradycyjnych wartości, zakwestionowanie dawnych autorytetów i w ogóle powszechny relatywizm - to albo czysta prowokacja albo też klasyczne samobójstwo. A jeśli bierze się za to młoda dziewczyna, którą trudno posądzić o pretendowanie do grona wielkich moralistów", rzecz staje się jeszcze bardziej niejasna. Zwłaszcza, że moralizowanie to dziś grunt raczej śliski, na którym łatwej jest się samemu przejechać niż innym łatkę przypiąć. O co chodziło artystce, która wyreżyserowała na zamknięcie sezonu w Kaliszu własną wersję .Moralności pani Dulsklej", do końca nie wiem. Szampon odżywka Kaliski spektakl wyróżnia się przede wszystkim rym, że zbudowany jest na zasadzie "szampon + odżywka" czyli dwa w jednym. Sceniczna akcja toczy się tu na