EN

27.03.2009 Wersja do druku

Kabaret egzystencjalistyczny

"Arka Noego. Nowy koniec Europy" w reż. Janusza Wiśniewskiego z Teatru Nowego w Poznaniu, gościnnie w Teatrze Wielkim w Warszawie. Pisze Barbara Hirsz w Trybunie.

Cale przedstawienie rozgrywa się w pokoju o czarnych ścianach ozdobionych kabaretowymi żarówkami. To przestrzeń otwarta na projekcję umysłu artysty. Janusz Wiśniewski jeszcze raz wprowadza na scenę fantomy zaczerpnięte z własnej wyobraźni. Zapalają się żarówki. Zaczynają galop marionety pochwycone w obłędny rytmiczny taniec. "Arka Noego. Nowy Koniec Europy" daje się zanalizować jako kabaret egzystencjalistyczny. Galopują marionetki tak jak chcą sataniczne Satanowskiego staccata. Pulsowanie rytmu, pulsowanie formy, ciągła zmiana, rewia pomysłów i w ogóle wieża Babel Mieszają się literatura, pantomima i karykatura, elementy kiczu, cytaty kulturowe oraz wszystkie siedem języków wielonarodowej obsady aktorskiej. Natarczywie piłują sataniczne staccata. Krąży kobieta-koń, piękna, na głowie ma cylinder. Leci zapowiedź mikrofonowa. Wirują ludzie i kukły. W tańcu życia i śmierci płynie zakochana młodość i podryguje zgrzybiała starość. Czarny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna nr 73

Autor:

Barbara Hirsz

Data:

27.03.2009

Realizacje repertuarowe