EN

26.03.1976 Wersja do druku

Jutro na elbląskiej scenie

Po dłuższym okresie oczekiwania elbląscy widzowie będą mieli okazję obejrzeć pierwszą premie­rę swojego, od ponad pół roku samodzielnego, tea­tru. Już jutro (27 marca) ze sceny Teatru Drama­tycznego usłyszymy słowa fredrowskiej komedii "Da­my i huzary". W ten spo­sób został zakończony pierwszy, najtrudniejszy etap organizacji elbląskiej sceny. Dlaczego właśnie Fre­dro? Przecież właśnie od Fredry i jego "Pana Jowialskiego", przed ponad 20 laty, rozpoczynała pra­cę elbląska scena Teatru im. Stefana Jaracza. A ponadto trwa rok fredrow­ski. W okresie tych lat Fredrowskie komedie czę­sto tu gościły, najpierw w obskurnym baraku przy ul. Obrońców Pokoju, a po­tem na pięknej, nowej scenie przy placu Kazi­mierza Jagiellończyka. Ale komedia Fredry go­ści na elbląskiej scenie jeszcze z innego powodu. Jest to sztuka kostiumo­wa, a więc jej przygoto­wanie powodowało zaan­gażowanie całego zespo­łu, nie tylko aktorskiego, ale i technicznego. M

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jutro na elbląskiej scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 70

Autor:

Grzegorz Baranowski

Data:

26.03.1976

Realizacje repertuarowe