"Romeo i Julia" Williama Szekspira stała się hitem Teatru im. Osterwy jeszcze przed premierą. W kasie nie ma już biletów na pierwszy tydzień grania tragedii miłosnej wszech czasów. Nawet balkony są wyprzedane. Kurtyna idzie w górę wieczorem 8 lutego. Na wczorajszej konferencji prasowej realizatorzy spektaklu i aktorzy mówili o radości przeżywania przygody z Szekspirem. Reżyser Bogdan Tosza stwierdził, że w pełnym młodych talentów zespole Osterwy znalazł idealnych odtwórców miłosnej historii. Bartosz Mazur - Romeo, ze swą wrażliwością, wiarą w moc uczuć i pokojowym nastawieniem do świata jest sobą nawet wbrew akceptacji otoczenia. Julia - Anna Kurczyna jest nie tylko uosobieniem młodzieńczej słodyczy, ale pełną determinacji młodą kobietą, która "rozdaje karty w tej grze". Reżyser nie wyobrażał sobie, by jego Julia była bladą blondynką, wymoczkiem - jak mówi o niej ojciec. Ma południową urodę i gorący ital
Tytuł oryginalny
Julia nie może być blondynką
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Lubelski nr 30