EN

1.06.2001 Wersja do druku

Julia i śmierć

To chyba nie przypadek, że polscy reżyserzy właśnie od Szekspira zaczynają zwykle swoje rozpozna­nie teatru i świata, podczas gdy litew­scy szukają w nim zwieńczenia swojej artystycznej drogi. Wzorem Eimuntasa Nekrosiusa, Rimas Tuminas sięga po Szekspirowskie tragedie dopiero jako twórca dojrzały. I na jedno z pierwszych spotkań ze Stratfordczykiem wybiera "Romeo i Julię", utwór traktowany ostatnio w Polsce jako dobry materiał na młodzieńczą wprawkę reżyserską. Tuminas nie uczy się na Szekspirze teatralnego abecadła, nie dziwi się postaciom i konstrukcji utworu, lecz rozpoznaje w nim najważniejsze typy swoich bo­haterów, odnajduje podobieństwo to­nu scenicznej narracji do tej, jaką do­tychczas uprawiał. Wystarczą niewiel­kie skróty, zmiany akcentów w paru sekwencjach, by litewski reżyser nie­mal idealnie dostosował Szekspira do zasad swojego czytania klasyki, ufor­mowanych po doświadczeniach z Czechowem, Brechtem, Molierem, Sofoklesem i Lermon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Julia i śmierć

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

01.06.2001

Realizacje repertuarowe