X Festiwal Nowe Epifanie w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Odbywający się co roku - od dziesięciu lat - zawsze w okresie Wielkiego Postu, mający zresztą w nazwie "wielkopostny", Festiwal Nowe Epifanie to ten sam festiwal, który wcześniej nosił nazwę "Gorzkie Żale". Rokrocznie organizowany jest przez Centrum Myśli Jana Pawła II, instytucję kultury m.st. Warszawy. Jak czytamy w materiale prasowym, projekt został dofinansowany ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego. I zamiast w tym wielkopostnym okresie sprzyjać głębokiej medytacji nad tematem pasji, śmierci, krzyża Chrystusowego i zadumy nad naszym życiem, proponuje zamieszanie, chaos, bluźnierstwo. Festiwal ma piękną nazwę, która jednak nie znajduje godnego odzwierciedlenia w części programu dotyczącego teatru. Tegorocznym głównym bohaterem Nowych Epifanii jest nie Pan Jezus, lecz Judasz. I - jak myślę - nie Chrystus pozostaje w myślach publiczności opuszczającej teatr po zakończonych przedstawieniach, lecz właśnie Judasz. Ogólnie rzecz