EN

21.10.2014 Wersja do druku

Jubilatom kur pieje tradycyjnie

"Straszny dwór" to operowy debiut reżyserski Krystyny Jandy. Tradycyjny, ale udany i pełen uroku

Jubileusz 6o-lecia Teatr Wielki w Łodzi świętował w weekend wystawieniem "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki, od którego rozpoczęła się histo­ria Opery Łódzkiej. Zdecydo­wano, że to nie czas na ekspe­rymenty, co jest ukłonem w stronę możliwie szerokiej wi­downi. Dodatkiem do fety, któ­ry także zapisze się w historii te­atru, jest reżyserski debiut w operze Krystyny Jandy. Nie bez znaczenia był walor marke­tingowy, a zadziałało to na każ­dym polu. Już w poniedziałek pojawiły się pierwsze recenzje w prasie ogólnopolskiej, gdzie dawno żaden teatr łódzki (jak i inne wydarzenie kulturalne) z takim refleksem się nie poja­wiał. A artystycznie? Jak Janda zapowiadała, tak zrobiła. Opus magnum Mo­niuszki wystawiła tradycyjnie, nie idąc w często zjadające swój ogon "awangardowe" tri­ki. Postawiono na muzykę, któ­ra jeszcze się broni i może dać melomanom wiele przyjem­ności. Orkiestra pod batutą Pio­tra Wajraka zagrała ze swobo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jubilatom kur pieje tradycyjnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki nr 245

Autor:

Łukasz Kaczyński

Data:

21.10.2014

Realizacje repertuarowe